Aktualności

Z dramami dookoła świata

W zeszłym roku napisałam tekst o polskich akcentach w azjatyckich dramach. Oczywiście nie mogłam wówczas pominąć Terius Behind Me z udziałem Seo Ji Seoba, w której kilka kluczowych scen rozgrywa się w Warszawie i rzeczywiście ekipa filmowa przyleciała do Polski na kilka tygodni nakręcić w pięknych miejscach stolicy. To nie jedyna koreańska czy chińska produkcja, w której pojawiają się autentyczne zagraniczne lokalizacje. I dzisiaj zapraszamy Was właśnie na taką podróż dookoła świata śladami wybranych dram. 🙂


Zaczynamy od środka kontynentu amerykańskiego, czyli od Meksyku. To tutaj wylądowali bohaterowie naszej Gwiazdki, czyli chińskiej dramy The Brightest Star in the Sky, by nakręcić sceny do teledysku, ale nie tylko. Wszak takie nieco egzotyczne okoliczności są doskonałą okazją do bardzo romantycznych gestów, prawda? 😉

Gdy ruszymy na północ, trafimy oczywiście do Stanów Zjednoczonych. To bardzo popularna destynacja w wielu azjatyckich (i nie tylko) produkcjach, czy to jest wyjazd na studia, czy w celach biznesowych, albo by zwyczajnie zwiedzić Nowy Jork, Los Angeles lub przemierzyć kraj wzdłuż i wszerz. Rzadko jednak ekipa filmowa faktycznie wybiera się do któregoś z amerykańskich stanów, by nakręcić sceny w autentycznych lokalizacjach. Do takich wyjątków należy japońska drama Hana Yori Dango 2, gdzie w pierwszym odcinku zobaczymy migawki z nowojorskiej metropolii. Ojciec Makino Tsukushi wygrał wycieczkę właśnie do Nowego Jorku, poleciała jednak ona, licząc na to, że zwiedzi nie tylko Wielkie Jabłko, ale także trafi na Domyojiego Tsukasę, z którym od roku bezskutecznie próbowała się skontaktować.

W Hot Stove League pracownicy zespołu baseballowego Dreams udają się do Kalifornii w poszukiwaniu nowych zawodników. W końcu USA to kraj baseballa, a najlepsi koreańscy gracze rozwijają swoją karierę w amerykańskiej Major League. Jednakże w rzeczywistości twórcy polecieli… na Hawaje. W końcu to też amerykański stan. 😉

Podróżując dalej na północ, trafimy zaś do kanadyjskiego Quebecu, które zagrało jako tło w ważnych scenach Goblina. My jednak ruszymy już w stronę Starego Kontynentu, cieszącego się sporą popularnością wśród azjatyckich turystów, ale także wśród azjatyckich filmowców. Przyciągają ich z pewnością bogata architektura, odzwierciedlająca długą i skomplikowaną historię europejskich miast i regionów oraz bogata szata roślinna i dość łagodny klimat.

W takiej właśnie turystycznej perspektywie ujęta została Francja, cel wycieczki, w której biorą udział bohaterowie The Package (zwiedzili Paryż oraz miasteczka w północnej części kraju). Częściowo także Portugalia, którą zwiedza bohater The Third Charm. Częściowo dlatego że On Joon Young urzeczony kuchnią portugalską postanawia zostać i podjąć naukę w szkole kulinarnej. Urocza Portugalia stanie się ważnym, jednocześnie bolesnym miejscem nie tylko dla niego, ale również dla Lee Young Jae.

Jeszcze lepiej zrozumiemy urok Półwyspu Iberyjskiego, gdy obejrzymy Memories of Alhambra, której lwia część akcji rozgrywa się w pięknej Grenadzie. Wspaniale wykorzystano autentyczne średniowieczne ulice, kamienice i ruiny pałacu jako tło dla nietypowej, wciągającej, momentami wręcz niebezpiecznej gry wirtualnej. Warto jednak pamiętać, że nie cała europejska część dramy została nakręcona w Hiszpanii. Ten kraj udawały także Słowenia i Węgry. To nierzadki zabieg, gdy jakiś kraj „gra” inny, jednak nie zawsze to musi być prawdziwe państwo. Przykładem na to może być Descendants of the Sun, którego twórcy pracowali w słonecznej Grecji, jednak w dramie był to fikcyjny Uruk. Natomiast wspaniałe ujęcia Song Joong Kiego we Włoszech w Vincenzo zawdzięczamy… CGI. Ze względu na sytuację pandemiczną do Italii udali się tylko kamerzyści, którzy nakręcili zdjęcia w wybranych lokalizacjach, a później zręcznie „wgrano” w nie aktorów. Nieźle to wykombinowali, prawda? 😉

Pozostając jeszcze w atlantycko-śródziemnomorskich klimatach, zawitamy na chwilę na północne wybrzeże Afryki, a dokładniej do Maroka. Na klimatycznych, ale i egzotycznych marokańskich uliczkach i targowiskach bohaterowie sensacyjnego Vagabond, próbując rozwikłać tajemnicę katastrofy lotniczej, wpadają na trop wielkiej międzynarodowej afery.

Ale Stary Kontynent to także Europa Środkowo-Wschodnia, która również może zaoferować wiele pozytywnych wrażeń turystom, a ekipom filmowcom ciekawe (i tańsze) lokalizacje. Dzięki temu możemy w pierwszych odcinkach Are You Human?  rozpoznać oraz podziwiać czeską architekturę i przyrodę.

Pamiętam swoje zaskoczenie podczas seansu Piece of Your Mind, gdy zobaczyłam młodych Koreańczyków w dużym starym iglastym lesie. Światło i drzewa podpowiadały mi, że to Europa i to gdzieś na północy. Po kilku kliknięciach w Internecie dowiedziałam się, że te sceny zostały nakręcone w Estonii. Cała drama przyciąga bardzo malarskimi ujęciami, zaś estońska „chłodna” część dramy stanowi ciekawy wizualny kontrapunkt dla ciepłej palety barw w koreańskiej części.

Do rzadkości należą dramy rozgrywające się w kilku różnych krajach. Do takich można zaliczyć chińską produkcję The Golden Eyes, której bohaterowie, ścigając złoczyńców związanych z kradzieżą grobowców, prowadzili śledztwa w różnych zakątkach świata. Duża część akcji rozgrywała się w przepięknym Kijowie w Ukrainie, który obecnie niestety nie wygląda już tak samo jak dawniej. Istotna część fabuły miała miejsce w starożytnym buddyjskim mieście Pagan w Birmie, otoczonym tropikalnymi lasami. Bohaterowie udali się także do stepowej Mongolii Wewnętrznej i pomimo że jest to region Chin, to wygląda jak zupełnie inny kraj.

Warto przy okazji wspomnieć, że w Crash Landing on You „zagrały” nie tylko urokliwe zakątki Szwajcarii, ale też Ułan Bator, stolica Mongolii. A skoro już jesteśmy w środkowej Azji, to udajmy się na południe kontynentu. W końcu łatwiej jest wybrać się do krajów znajdujących się w pobliżu, prawda? My udalibyśmy się do Niemiec czy do Chorwacji, natomiast Koreańczycy do Japonii czy na Filipiny. Albo do Chin, tak jak to uczynili bohaterowie Devilish Joy, którzy przypadkowo poznają się na ulicach miasta portowego Haikou. Duża część tych scen została nakręcona w… Filmowym Mieście Haikou – sztucznym miasteczku stworzonym na potrzeby filmowe, ale otwartym także dla turystów. Czyż to nie fajnie móc odbyć spacer po uliczkach udających inne lokalizacje albo spędzić randkę w otoczeniu budynków znanych z wielu chińskich produkcji? 🙂


Na filmowym miasteczku udającym różne lokalizacje z całego świata skończymy naszą podróż śladami wybranych dram. To oczywiście tylko część produkcji, których twórcy zdecydowali się nakręcić wybrane sceny poza granicami swojego kraju. Jeśli jesteście ciekawi, gdzie były (także w samej Korei) nakręcone różne dramy, to polecam ciekawą stronę https://koreandramaland.com/ (dotyczy tylko koreańskich produkcji).

Może macie swoje ulubione zagraniczne sceny z azjatyckich dram? Podzielcie się nimi z nami!

A jakie miejsca polecilibyście azjatyckim producentom zainteresowanym nakręceniem zdjęć w Polsce?

Mintty, Cinderella, hime i Sysia – serdecznie dziękuję za pomoc w zebraniu materiału do niniejszego artykułu. <3