Aktualności Ekipa poleca Z innej perspektywy

10 lekcji, które nam daje drama „Rozświetl moje życie”

Dzień dobry, kochani! W nadchodzącym tygodniu obchodzić będziemy dzień nauczyciela i z tej okazji życzymy wszystkiego najlepszego wszystkim nauczycielom, którzy to czytają. A uczniom delikatnie przypominamy, że nauczanie, czyli przekazywanie innym wiedzy, to bardzo ciężka praca i jeśli ktoś wykonuje ją dobrze, to naprawdę warto to docenić 😉 W tamtym roku nasza ekipa przedstawiła Wam sylwetki kilku naszych ulubionych dramowych nauczycieli, więc jeśli jeszcze nie czytaliście tego artykułu, serdecznie zapraszamy do nadrobienia. Jednak w tym roku chciałam pokazać Wam temat od nieco innej strony.

Doskonale wiemy, że nauczycielami mogą być ludzie, najlepszym nauczycielem zawsze jest życie, ale czy azjatyckie dramy również mogą nas czegoś nauczyć? Moim zdaniem bardzo wiele i na poparcie mojej teorii mam dla Was przykład jednej dramy, która obfituje w bardzo wiele życiowych lekcji. Oczywiście jest to mój subiektywny odbiór i nie każdy musi się ze mną zgadzać, ale mam nadzieję, że chociaż z częścią tych punktów się zgodzicie. A może znacie inne przykłady dram, które Was zainspirowały i nauczyły czegoś wartościowego? Przy okazji napiszcie też, czy lubicie czytać tego typu notki i czy mamy wstawiać ich więcej 😛

A teraz zapraszam do lektury, a jeśli ktoś dramy jeszcze nie widział, to odcinki po polsku znajdziecie tutaj!

 

1. Jeden nieosiągnięty cel nie oznacza końca podróży.

To lekcja, którą dostajemy już na samym początku dramy, kiedy Nuannuan i Han Xue odpadają z programu, dzięki któremu miały zadebiutować jako idolki. Choć kariera w showbiznesie nie była im pisana, szybko okazało się, że świat wciąż stoi dla nich otworem. I choć nie była to ostatnia porażka w ich życiu, to po każdym upadku zawsze się podnosiły i szły dalej. Bo droga jest przecież długa 😉

2. Człowiek nie musi wykonywać tego samego zawodu całe życie.

Może się wydawać, że ta lekcja jest mocno powiązana z poprzednią i chodzi o to, żeby się nie poddawać, ale też nie do końca. Bardziej chodzi o to, by nie bać się próbować różnych rzeczy. Do zmiany kariery może nas popchnąć nie tylko porażka w jednej pracy, może być tak, że nie zgadzamy się z polityką firmy albo po prostu mamy nowy pomysł na siebie i chcemy spróbować czegoś, co wcześniej nawet nie przyszłoby nam głowy, tak samo jak Nuannuan wpadła na to, by nauczyć się projektowania, a potem jeszcze paru innych rzeczy 😉

Niestety wielokrotnie spotkać się możemy z opiniami, że jeśli już pracujesz dłużej w jednym miejscu lub w jednej branży, to trzeba się tej pracy trzymać, bo przecież nie będziesz zaczynać od zera po tylu latach nauki jednej rzeczy. A właściwie to czemu nie? Szczerze mówiąc sama zdziwiłam się, widząc, ile razy Nuannuan zmieniała pracę w tej dramie, bo zwykle w takich seriach spotykamy się bardziej z motywem dążenia do jednego marzenia, natomiast tutaj pokazane było, że trzeba próbować różnych rzeczy, by znaleźć tę odpowiednią dla siebie. Bo nie zawsze ten pierwszy wybór jest tym właściwym 😉

3. Jeśli jasno widzisz, że nie masz szansy na sukces, odpuść. Szkoda czasu.

Tę lekcję daje nam nieszczęśliwie zakochany Hanchen, który niestety musi odpuścić pogoń za miłością, widząc, że jego wybranka ma innego ukochanego. Co prawda mógłby uparcie dalej o nią zabiegać, ale po co, skoro sprawa jest z góry przegrana. Szkoda czasu, szkoda energii, które można poświęcić na coś innego, na przykład na rozwój obiecującej kariery ^^

4. Nie pal za sobą mostów. Znajomości się przydają.

Nawet jeśli z poprzedniej pracy zrezygnowaliśmy w niezbyt przyjemnej atmosferze, to wcale nie znaczy, że nasi wszyscy koledzy z pracy byli źli i że nie warto utrzymywać z nimi kontaktu. Kto wie, może w nowej pracy czasem będziemy musieli wyciągnąć rękę do starych znajomych, tak samo jak Nuannuan niejednokrotnie musiała pracować w Jialin, która przecież je zdradziła. A ostatecznie współpraca obu wyszła na dobre, więc… Czasem nie warto palić mostów, kochani 😛

5. Krytyka boli, ale również uczy i motywuje.

Kto kiedykolwiek został skrytykowany i był wściekły na osobę krytykującą, ten doskonale wie, co czuła Nuannuan, gdy dostała reprymendę od dyrektor Li za brak profesjonalizmu. Albo gdy Han Che nieraz skrytykował jej nieprzemyślane zachowanie. Jednak frustracja zawsze ostatecznie zmieniała się w motywację i chęć udowodnienia wszystkim, że jednak można to zrobić lepiej. Pamiętajcie więc, że konstruktywna krytyka nie jest po to, żeby kogoś dobić, tylko po to, by pomóc mu się rozwijać. Bo jeśli nie wiemy, że popełniamy błąd, ciężko nam będzie go naprawić. Mam nadzieję, że nasi tłumacze wszyscy się z tym zgodzą 😉

6. „Nauka nie jest gwarancją sukcesu, ale brak nauki jest gwarancją porażki”.

To zdanie wypowiedziane przez Han Che powinno być wywieszone w każdej sali lekcyjnej. Poważnie. Uczniowie zawsze pytają, po co im matematyka czy inny szkolny przedmiot. Cóż, nikt nie może Wam zagwarantować, że wszystko, czego się uczycie, kiedyś Wam się przyda, wiele z tych rzeczy nigdy nie będą Wam potrzebne. Ale tak naprawdę nie jesteście w stanie przewidzieć, co akurat się przyda, więc lepiej nauczyć się wszystkiego, jeśli tylko macie okazję. I nawet jeśli czasem wystarczy nauczyć się dobrze jednej rzeczy, żeby odnieść sukces, to wciąż ta nauka jest potrzebna. Bez tego nigdzie nie zajdziemy. Taki jest fakt.

7. Warto mieć własne zasady i trzymać się ich, nawet jeśli normy społeczne mówią inaczej.

Pamiętacie jeszcze scenę z baru karaoke, jak Nuannuan postawiła się klientowi? Albo jak w pięknym stylu odeszła z pracy w HOCO? Normy społeczne są ważne, jednak trzeba mieć również swoje własne granice i ani samemu ich nie przekraczać, ani nie pozwalać na to innym. Nawet jeśli postawienie się może oznaczać podpadnięcie szefowi, to czasem mimo wszystko warto podjąć to ryzyko.

8. Choroba to nie wyrok, da się z nią żyć.

Tę lekcję nie od razu pojęli rodzice Nuannuan, którzy chcieli skreślić Han Che tylko ze względu na jego chorobę, szybko jednak się opamiętali i zrozumieli, że z chorobą również da się żyć, nieważne, jak poważna by ona nie była, to nie definiuje ona tego, jakim człowiekiem jest dana osoba. Warto o tym pamiętać.

9. Oryginalność i kreatywność zawsze zostanie dostrzeżona.

Interaktywna przymierzalnia czy pokaz mody na bosaka? Tylko Nuannuan mogła wpaść na takie pomysły. To właśnie kreatywne pomysły ją wyróżniały i choć niektórzy je chwalili, a inni potępiali, to właśnie dzięki nim utkwiła w głowie wielu ludzi. Warto dzielić się nietypowymi pomysłami, nawet jeśli nie każdemu się spodobają, to przynajmniej wszystkim zapadną w pamięć 😛

10. Przypadek może być ważnym czynnikiem w drodze do sukcesu.

Jak to mówią po angielsku „last but not the least”, czyli ostatnie, ale wcale nie najmniej ważne. Czy kiedykolwiek przytrafiło się Wam zyskać coś tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności? Gdyby nie nagły deszcz, być może kariera Nuannuan nie potoczyłaby się w taki sposób, w jaki ostatecznie się potoczyła. Czasem czynniki, na które kompletnie nie mamy wpływu, mogą być tymi, które otworzą nam drogę do sukcesu. Warto więc mieć oczy i uszy szeroko otwarte, by nigdy nie przeoczyć okazji, którą los podsuwa nam pod nos 😉

Ja osobiście mogę się przyznać, że gdyby nie właśnie taki nieoczekiwany przypadek, prawdopodobnie nigdy by mnie tu nie było, MeiQ w takiej postaci nigdy by nie powstało i nigdy nie obejrzelibyście tej dramy z naszymi napisami. Więc nigdy nie ignorujcie mocy przypadku, który czasem nazwać wręcz można przeznaczeniem 😉

Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do oglądania dramy ^^

Riva